Zima to bardzo wymagający okres dla samochodów. Dziury drogowe, śnieg, błoto pośniegowe, sól i ujemne temperatury – to wszystko sprawia, że po kilku miesiącach nasze auto może być w znacznie gorszej kondycji niż sądzimy. Dlatego, już na początku wiosny warto je sprawdzić i przygotować do nadchodzącego sezonu.
Od czego zacząć?
Czas na porządki!
Robiąc porządki w samochodzie nie można zapomnieć o bagażniku. Poza wyrzucaniem niepotrzebnych rzeczy należy sprawdzić, czy mamy apteczkę, trójkąt ostrzegawczy, kamizelki odblaskowe, linkę holowniczą i gaśnicę oraz sprawne koło zapasowe lub zestaw naprawczy. A skoro już mowa o kołach, to nie można zapomnieć o wymianie opon na letnie oraz o regularnym sprawdzaniu ciśnienia i kontroli ewentualnych uszkodzeń ogumienia. Warto także zweryfikować stan felg - mogły zaszkodzić im zimowe nierówności na drogach lub po prostu nieuwaga podczas prowadzenia czy parkowania.
Maska w górę!
Punkt, którego nie wolno pominąć przeprowadzając wiosenny przegląd auta to kontrola poziomu oleju silnikowego. To jedna z kluczowych czynności, o której wielu kierowców zapomina. By prawidłowo sprawdzić jego poziom trzeba ustawić samochód na równym podłożu. Po kilku minutach od wyłączenia silnika należy wyjąć bagnet olejowy, przetrzeć szmatką lub chusteczką a następnie włożyć z powrotem na miejsce. Po ponownym wyjęciu olej powinien zostawić na bagnecie ślad wskazujący aktualny poziom. Jeśli oleju jest za mało, to trzeba go dolać. Jednak, jak podkreśla ekspert Shell Helix, nie można wlać go za dużo.
Wszyscy kierowcy wiedzą, że niski poziom oleju silnikowego może prowadzić do zatarcia silnika oraz szybszego wyeksploatowania środka smarnego. Przy niskim poziomie, olej bardziej się nagrzewa i szybciej traci swoje właściwości, zmniejszając przy tym ochronę silnika. Niewiele osób jednak zdaję sobie sprawę z tego, że również niekorzystny dla jednostki napędowej jest jego nadmiar. Większa niż przewidziana przez producenta jednostki napędowej ilość oleju, przekłada się na wyższe ciśnienie w komorze silnika. To z kolei może prowadzić do uszkodzenia uszczelek i wycieków. Nadmiar środka smarnego może przedostać się do komory spalania. Jednymi z najpoważniejszych konsekwencji może być przedostanie się płynu chłodniczego do oleju i zatarcie silnika czy uszkodzenie katalizatora lub filtra DPF, co wiąże się z bardzo kosztownymi naprawami.
Cezary Wyszecki, ekspert techniczny Shell Polska
Dbajmy o szczegóły!
Warto poświęcić trochę czasu na przeprowadzenie wiosennej kontroli samochodu. Ważne, aby przegląd nie ograniczał się jedynie do sprzątania i czyszczenia auta. We własnym zakresie możemy sprawdzić, m.in. poziom płynu chłodniczego oraz hamulcowego, płynu do spryskiwaczy, oleju silnikowego oraz stan zużycia niektórych cześci samochodu, a w razie potrzeby wymienić je na nowe. Wiosenny przegląd może przedłużyć ,,życie” auta, zwiększyć jego sprawność, a co najważniejsze pozwoli uniknąć nieprzewidzianych i kosztownych napraw – a te mogą okazać się konieczne jeśli zapomnimy o wiosennej kontroli.