Wraz z końcem zimy, w gospodarstwach rolnych rozpoczyna się okres przygotowań do prac polowych, które potrwają aż do jesieni. Jest to najlepszy moment na skontrolowanie stanu pracujących w gospodarstwie pojazdów i urządzeń. Ekspert Shell doradza, na co warto zwrócić uwagę, aby zminimalizować ryzyko przestoju spowodowanego awarią.
Od czego zacząć?
Dobrze dobrany, wysokiej jakości olej silnikowy zapewnia długą i niezawodną pracę serca maszyny, czyli silnika. Informacje na temat liczby przepracowanych godzin, po których olej musi być wymieniony oraz normach jakie musi spełniać znajdują się w instrukcji obsługi pojazdu. Przyjmuje się, że olej silnikowy w ciągniku rolniczym powinien być wymieniony po średnio 500 godzinach do roku. Najlepiej taką wymianę przeprowadzać po zakończeniu sezonu. Jeśli z różnych powodów nam się to nie udało to środek smarny należy wymienić wiosną, przed przystąpieniem do prac polowych. Przykładem oleju, który doskonale sprawdza się w trudnych polowych warunkach jest Shell Rimula R4L 15W-40. Produkt może pracować z biopaliwami, co więcej ewentualne przecieki paliwa do oleju są niwelowane dzięki jego podwyższonej lepkości. Rimula R4 L 15W-40 jest przeznaczona do pracy ze wszystkimi systemami obróbki spalin - DPF, SCR czy EGR. Regularna wymiana olejów dotyczy także przekładni. Producenci ciągników zalecają ich wymianę co 1000-1500 przepracowanych godzin. Jeśli taka wymian jest już konieczna to warto użyć środka smarnego wysokiej jakości, np. oleju Shell Spirax S4 TXM do skrzyń biegów lub Shell Spirax S6 TXME, syntetycznego środka smarnego mieszalnego z olejami mineralnymi, który pozwala pracować w najbardziej ekstremalnych warunkach. Do osi napędowych i zwolnic zalecamy stosowanie oleju Shell Spirax S3 ALS 80W-90.
Cezary Wyszecki, ekspert techniczny Shell Polska